środa, 21 września 2011

Akomodacja, czyli teoria lubienia dziennikarza - część 1/2

Kiedy rozmawiasz z dziennikarzem prawdopodobnie nieświadomie dopasowujesz styl wypowiedzi (akcent, ton, tempo, słownictwo) do stylu słuchacza. Podobnym zmianom ulega język ciała.

Takie zachowanie jest oznaką zgody i sympatii – pomaga budować zaufanie i sprzyja wzajemnej akceptacji.

Jeżeli dopasowanie jest zbyt szybkie i nienaturalnie dokładne, może być odebrane jako próba ośmieszenia nawyków rozmówcy.

Czasem jednak mamy do czynienia z procesem odwrotnym: rozmówcy celowo zachowują się inaczej, aby uwypuklić swoją odmienność i rozbieżność poglądów. Takie zachowanie często widać w telewizyjnych debatach polityków.

Teoria konwergencji w komunikacji mówi, że zmieniamy styl wypowiedzi w zależności od społecznej interakcji. Zmiany dotyczą nie tylko słów, ale także zachowania.

Teoria dywergencji mówi natomiast o celowym uwypuklaniu różnic pomiędzy rozmówcami. Na przykład ktoś może podkreślać swój śląski akcent kiedy usłyszy komplementy o ludziach pochodzących z tej części Polski.

Akomodacja, czyli teoria dopasowania do rozmówcy

Ile razy zdarzyło Ci się usłyszeć "dziwny" akcent lub inaczej wypowiedziane słowo (na przykład *przyszłem* zamiast przyszedłem, *wzięłem* zamiast wziąłem) bez automatycznej oceny wykształcenia, pochodzenia lub nawet inteligencji rozmówcy?

Dziennikarz radiowy wyczulony na słowo szybko wychwyci manierę w artykulacji, reporter telewizyjny oceni klasę ubioru, redaktor prasowy zwróci uwagę na precyzję w doborze słów.

Wszyscy zdajemy sobie sprawę jak szybko jesteśmy gotowi zmienić styl wypowiedzi w zależności od takich zmiennych jak temat rozmowy, osobowość rozmówcy, cel wymiany informacji i opinii, itd. Dlatego każdy kontakt z dziennikarzem jest trochę inny; inaczej rozmawiamy z niedoświadczonym reporterem telewizyjnym, inaczej mówimy w radiu, jeszcze inaczej wygląda rozmowa z redaktorem prasowym, którego znamy ponad 20 lat.

Innymi słowy, dopasowujemy styl komunikacji w zależności od roli w jakiej występujemy w danym kontekście. Dobór słów i styl wypowiedzi pogłębia lub spłyca relacje, buduje lub niszczy wizerunek, wzmacnia lub osłabia reputację.

Akomodacja, czyli teoria lubienia

Każdy z nas szuka akceptacji i chce być lubiany. Czujemy, że podobieństwo rodzi sympatię i wzajemne zrozumienie. Takie nastawienie szczególnie liczy się w towarzystwie ludzi o wyższym od naszego statusie społecznym. Chęć akceptacji przez te osoby wzmacnia gotowość do zmiany wysławiania się i zachowania. Dlatego na przykład, jesteśmy gotowi ''więcej zrobić'' dla reportera z telewizji niż dziennikarza lokalnej gazety.

Dopasowanie w komunikacji uznaje także fakt, że nie każdy aspekt wypowiedzi lub zachowania musi się zmieniać. Czasem kierowani dumą ostentacyjnie pokazujemy naszą odmienność (narodowość, język, zawód, itd.).

Wiele cech indywidualnych nie ulega zmianie bez względu na sytuację. Na przykład osoba znana z poczucia humoru i opowiadania dowcipów może powstrzymać się od żartów w towarzystwie surowego przełożonego (konwergencja), ale będzie sypać dowcipami jak z rękawa na zebraniu komitetu blokowego, któremu przewodniczy ponury sąsiad (dywergencja).

W drugiej części powiem o czterech elementach teorii akomodacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *