sobota, 27 sierpnia 2016

5 błędów rzecznika prasowego w wywiadzie dla mediów przez telefon

Reporterzy prasowi spędzają w pracy najwięcej czasu na rozmowach przez telefon. Tak zbierają informacje i komentarze dla gazety lub czasopisma.

Cięcie finansowe i redukcje w newsroomach zwiększyły tempo pracy – reporterzy piszą więcej tekstów w krótszym czasie.

Większość reporterów pracuje jednocześnie nad kilkoma tematami bez względu na porę dnia mając różne terminy ukończenia artykułów – inne dla wersji papierowej, inne dla strony internetowej.

Minęły czasy kiedy reporterzy prasowi spotykali się z rozmówcami (z notatnikiem i długopisem w dłoniach) i zadawali pytania patrząc prosto w oczy. Głównym narzędziem pracy – także w sytuacji kryzysowej – jest teraz telefon.

Na naszych szkoleniach medialnych robimy dużo ćwiczeń wywiadów przez telefon – nie dlatego, że są tak popularne, ale z powodu zwiększonego ryzyka i czyhających pułapek. Mamy nawet specjalny test badający umiejętność prowadzenia rozmowy telefonicznej z reporterem.

Oto pięć najczęściej popełnianych błędów w rozmowie telefonicznej z reporterem prasowym:

1. Korzystanie z zestawu głośnomówiącego

Rzecznicy prasowi często proszą o obecność w czasie wywiadu pracownika działu PR. Dzięki zestawowi głośnomówiącemu rozmowie mogą się przysłuchiwać inne osoby w pokoju. Niestety jakość techniczna takiego połączenia jest gorsza i reporter nie zawsze wszystko dobrze usłyszy za pierwszym razem. To utrudnia naturalną konwersację i robienie notatek z rozmowy i co gorsza, zwiększa ryzyko nieporozumień. Większość urządzeń biurowych i telefonów komórkowych umożliwia obecnie prowadzenie rozmów telefonicznych z udziałem kilku osób (także w roli obserwatora) i ich nagrywanie. Warto z tego skorzystać w celu dokumentacji wywiadu.

2. Ignorowanie ryzyka komunikacji przez telefon

Wielu rzeczników prasowych niesłusznie uważa, że wywiad przez telefon jest bardzo łatwy. Nie widzą reportera, kamery i mikrofonu. Traktują tę rozmowę jak jeszcze jeden służbowy telefon i nie przygotowują się jak do prawdziwego wywiadu. To jest złe podejście. Gazety i czasopisma nadal mają wielu czytelników (mówię o wydaniach papierowych i internetowych). Nie wolno ryzykować wpadki wynikającej z braku przygotowania. Trzeba też pamiętać, że niektórzy reporterzy są w rozmowach telefonicznych bardziej agresywni i zadają trudniejsze pytania niż w rozmowie twarzą w twarz.

3. Brak koncentracji

Większość rzeczników prasowych rozmawiając z reporterem siedzi za biurkiem w swoim pokoju. Mają przed sobą włączony ekran komputera, widzą najnowsze e-maile i komentarze w serwisach społecznościowych. W każdej chwili ktoś może wejść. Trudno o pełną koncentrację. Łatwiej o pomyłkę w wypowiedzi lub złe zrozumienie pytania. Dlatego rozmowa z reporterem przez telefon powinna odbyć się w pokoju, gdzie nikt nie będzie przeszkadzał.

4. Wpadanie w pułapkę ciszy

Doświadczeni reporterzy wiedzą, że chwila ciszy w rozmowie przez telefon wprowadza trochę nerwowości. Przedłużają sztucznie tę przerwę, żeby wydobyć od rzecznika więcej informacji. Wtedy właśnie rzecznik mówi czasem coś czego może potem pożałować. Uważaj na tę pułapkę. Kiedy skończysz odpowiedź spokojnie czekaj na kolejne pytanie.

5. Zbyt szybkie mówienie

Im szybciej mówisz, tym trudniej reporterowi robić notatki i dokładnie wszystko zapisać. Może pominąć jeden z kluczowych komunikatów lub ciekawy przykład. Mów wolniej i wyraźniej niż zwykle. Zatrzymuj się na chwilę kiedy powiesz coś ważnego. Nie bój się powtarzać kluczowych komunikatów. Powiem nawet tak. Jeśli wydaje Ci się, że mówisz zbyt wolno, to znak, że mówisz we właściwym tempie.

Jeśli jesteś zainteresowany szkoleniem medialnym, na którym przygotujemy Cię także do wywiadu telefonicznego, prosimy o kontakt. Nasz telefon: 77 441 40 14.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *