środa, 18 lipca 2012

Odpowiesz na pytanie za milion złotych?

Zastanawiałeś się co zrobisz kiedy dziennikarz zapyta Cię o zarobki?

Jedno z najbardziej denerwujących pytań w rozmowie z dziennikarzem dotyczy wynagrodzenia: "Ile pan/pani zarabia?", "Czy zasługuje pan/pani w tym roku na premię?" lub "Czy wasz prezes naprawdę wart jest 10 milionów złotych?"

Z całym szacunkiem dla każdego reportera – to ile zarabiasz i jakie otrzymujesz premie jest wyłącznie sprawą pomiędzy Tobą i pracodawcą. Dziennikarza nie powinno to obchodzić.

Z drugiej strony, media mają prawo ujawniać afery, piętnować korupcję i dociekać prawdy – mogą zadawać trudne pytania politykom, prezesem, bankowcom, inwestorom, dyrektorowi w państwowej spółce, który kombinuje jak ominąć "ustawę kominową" i znanemu restauratorowi, który dorobił się 22 milionów złotych... długu za niepłacony czynsz.

Opinia publiczna mogłaby stracić zaufanie do dziennikarzy, gdyby z góry zrezygnowali z pytań o pieniądze, wyniki i kulisy finansowych sukcesów.

Reporter nie jest milionerem

Jeśli jesteś dobrze opłacanym bankowcem, maklerem, analitykiem, ekonomistą lub trenerem piłkarskim, musisz zrozumieć, że większość dziennikarzy żyje w innym świecie.

Reporterzy nie zarabiają kokosów – nawet ci, którzy odnoszą zawodowe sukcesy. Największa premia na jaką mogą liczyć to nazwisko pod swoim artykułem. Trudno im zrozumieć jak ktoś może zarabiać miliony i jeszcze za darmo jeździć po świecie.

Jak odpowiadać na pytania o zarobki, premie, wartość akcji i efekty pracy prezesa firmy?

Przede wszystkim musisz zrozumieć, że reporterzy mogą pytać o wszystko – nie możesz im tego zabronić. Dużo zależy od tego jak na takie irytujące pytanie odpowiesz.

Nie możesz sobie pozwolić na milczenie – z drugiej strony, słowo za dużo może kosztować Cię utratę pracy.

W grę nie wchodzi "bez komentarza", bo sugeruje, że masz coś do ukrycia. Każdy prawdziwy reporter z miejsca zada kolejne pytania, z których najłagodniejsze to: "Dlaczego nie może pan/pani odpowiedzieć na proste pytanie?", "Co chce pan/pani ukryć" lub "Kto ma odpowiedzieć na to pytanie jeśli nie pan/pani?"

Nie pozostaje nic innego jak najkrótsza w miarę rzeczowa odpowiedź. Powiedz, że rozumiesz dlaczego dziennikarz o to pyta – szczególnie kiedy media komentują sprawę – ale konsekwentnie nie podawaj żadnych szczegółów. Możesz powiedzieć, że nie jesteś upoważniony do udzielania takich informacji i obiecać, że przekażesz to pytanie zainteresowanej osobie, w tym przypadku szefowi firmy.

Czasem pomaga odrobina humoru. Możesz zażartować, że zachowanie reportera przypomina Ci ambitnego terriera i wyjaśnij dlaczego nie możesz podać żadnej liczby.

Kiedy reporter uzna, że nie ustąpisz, przejdzie do następnego pytania.

Konkluzja

Jeśli planujesz w najbliższym czasie spotkanie z reporterem, przygotuj listę najtrudniejszych i "zaskakujących" pytań jakie może zadać. Zdecyduj jak odpowiesz na pytanie o zarobki.

Ale pamiętaj – jeśli dziennikarz zada pytanie za milion złotych nie znaczy, że musisz na nie konkretnie odpowiedzieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *