Po ćwiczeniach wypowiedzi do kamery często pytam uczestników naszych szkoleń medialnych ile energii zużyli, na skali od 1 do 10 punktów. "Gdzieś między 8 i 9" – słyszę zwykle w odpowiedzi. "Chyba to było widać, prawda?"
O to samo pytam osoby, które obserwowały ich wystąpienia przed kamerą. Zazwyczaj oceniają je na od 4 do 5 punktów. Ta rozbieżność robi wrażenie na pierwszej grupie.
Jasno widać, że nie potrafimy obiektywnie ocenić ile energii potrzebujemy, żeby tryskać w telewizji zdecydowaniem i pewnością siebie. Niestety telewizja wysysa energię. Ktoś kto w bezpośredniej rozmowie wydaje się dynamiczny i przebojowy na telewizyjnym ekranie robi wrażenie nijakiego i banalnego.
Wywiad dla mediów bez odpowiedniej porcji energii jest jak monotonna piosenka – mdły i nudny. Doświadczeni rzecznicy prasowi wiedzą, że muszą mówić w telewizji z pasją i przekonaniem, żeby ludzie słuchali z uwagą.
Ile energii potrzebujesz w wywiadzie dla mediów? https://t.co/14kVanXBA4 #media #pr #szkoleniamedialne pic.twitter.com/2idMZ61MR5
— Pressence PR (@pressencepr) 7 sierpnia 2017
Niektórzy z naszych klientów niechętnie reagują na sugestię, żeby mówili do kamery z większym animuszem. Tłumaczą, że na co dzień są spokojni i głośne mówienie nie pasuje do ich stylu. Doskonale to rozumiem. Ale kiedy mówię o energii, nie mam na myśli krzyku.
Coś co w bezpośrednim kontakcie może wydawać się przesadą, w przekazie telewizyjnym uchodzi za normę. Na przykład kiedy proszę uczestników, żeby dla ćwiczenia powiedzieli do kamery kilka zdań mocniej niż zwykle, okazuje się, że w telewizji to brzmi bardziej wyraziście i przekonująco.
Dlatego w wywiadzie dla telewizji bądź bardziej dynamiczny i energiczny. Przypomnij sobie rozmowę z przyjacielem kiedy wspominaliście przygody ze szkoły, na przykład wspólne wagary. Rozmawialiście na pewno trochę głośniej i mocniej gestykulowaliście. I byliście w tym bardzo naturalni.
Konkluzja
Żeby dobrze wypaść w telewizji, mów 10-15% głośniej. Pokaż pasję, siłę i energię. Jeśli wierzysz w to, co mówisz, spraw, żeby ludzie patrząc na Ciebie też w to uwierzyli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz