sobota, 26 marca 2011

Zgubna obsesja samokrytyki

To duża frajda krytykować media za obsesyjną gonitwę za sensacją, skandalem i złem. Przyznam, że od czasu do czasu też ulegam tej niecnej pokusie.

Trudno jednak nie zauważyć, że politycy, biznesmeni, sportowcy, artyści i ludzie świata pop kultury często sami niszczą swój publiczny wizerunek.

Reporterzy zazwyczaj nie muszą niczego wymyślać lub inscenizować – wystarczy, że włączą mikrofony i kamery lub nacisną spust migawki.

Kto na przykład jest autorem serii tych pięciu cytatów?

1. "Jedyne czego żałuję w życiu, to tego, że nie jestem kimś innym."

2. "Jestem tak dobrym kochankiem, ponieważ dużo ćwiczę sam."

3. "Moja wiedza o sztuce ogranicza się do Kirka Douglasa w roli Van Gogha."

4. "Mój mózg, to mój drugi ulubiony organ."

5. "Uważają mnie za intelektualistę, ponieważ noszę okulary, a moje filmy za wartościowe, bo... trzeba do nich dopłacać."

Czy tak mówiłbyś o sobie publicznie?

Wygląda na to, że Woody Allen (autor tych wypowiedzi) lubi wstawać lewą nogą i dla poprawy nastroju w czasie golenia bije się po twarzy.

Skąd takie upodobanie do poniżania siebie? Tak wygląda artystyczna autokreacja? Wszyscy mają zaprzeczać... Ależ nie, to nieprawda... Woody jesteś cudowny!

Oczywiście, znakomity reżyser mógłby powiedzieć o swej karierze i twórczości kilka miłych rzeczy, ale czy przez chwilę wątpiłeś w prawdziwość przytoczonych cytatów? Czy ktoś przystawił Allenowi rewolwer do głowy, żeby to powiedział?

Woody Allen wpada w medialne tarapaty na własne życzenie tak jak robi to wielu polityków, przedsiębiorców, sportowców, artystów i tzw. celebrytów. Źródłem tych kłopotów nie jest diabelska natura mediów, ale masochistyczne upodobanie do samokrytyki połączone z oczekiwaniem, że media tego nie zauważą i nie wykorzystają.

To absurd!

Osoby udzielające wywiadów zbyt dużo uwagi poświęcają myśleniu co będzie jak media coś złego o nich napiszą lub powiedzą. Zapominają, że przede wszystkim nie powinny mówić źle o sobie i swojej rodzinie.

Najlepszą metodą budowania pozytywnego wizerunku jest mówienie o sobie rzeczy dobrych i zostawienie krytyki innym.

Konkluzja

Jeżeli zależy Ci na pozytywnych doświadczeniach z mediami, zacznij od kontroli tego, co jest na początku procesu mówienia i co możesz kontrolować w 100% – zacznij od kontroli tego, co mówisz. I nie bój się uśmiechać do kamery :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *