środa, 3 listopada 2010

Alternatywa dla "bez komentarza"

Dwa najbardziej niebezpieczne słowa, jakie mogą paść z Twoich ust w kontaktach z mediami brzmią, "Bez komentarza." Ich wypowiedzenie jest równoznaczne z przyznaniem się do winy.

"Bez komentarza" sugeruje, że tracisz kontrolę nad sytuacją - nie masz nic do powiedzenia i nic nie możesz zrobić. Takie wyznanie zachęca dziennikarzy do pytania innych bohaterów wydarzeń o ich wersję. Co gorsza, sam wychodzisz na prostaka i tchórza.

Jak więc zachować się kiedy reporter zadaje agresywne i wrogie pytanie, na które trudno jasno odpowiedzieć lub mówiąc inaczej, na które nie masz ochoty odpowiedzieć?

Oto alternatywy dla "bez komentarza".

I. Technika przejścia

Przejście (bridging) pozwala utrzymać kontrolę nad przekazem, kiedy nie chcesz bezpośrednio opowiedzieć na pytanie. "Przechodzisz" łagodnie od pytania do tego, co chcesz powiedzieć korzystając z następujących wyrażeń:

Pytanie: "Dlaczego jest taka duża rotacja na kierowniczych stanowiskach?"

Odpowiedź: "Sądzę, że dobrze będzie, jeśli najpierw wyjaśnię przyczyny niedoboru wysoko wykwalifikowanych pracowników w naszym regionie, szczególnie w naszej branży ..."

Niektórzy reporterzy, szczególnie ci mniej doświadczeni, jeżeli będziesz mówić ciekawie, mogą zapomnieć o początkowym pytaniu.

Inne wyrażenia łączące:

1. "Nie mam przy sobie wszystkich szczegółowych danych, aby wyczerpująco odpowiedzieć na to pytanie. Ale z pewnością mogę stwierdzić, że ..." I możesz wrócić do głównej myśli.

2. "Tak. To prawda, że mamy problem i już wyjaśniam, co zamierzamy zrobić." Powiedz to, co uważasz w tej chwili za najważniejsze.

3. "Codziennie stawiamy czoła wielu nowym wyzwaniom, tak jak każdy z nas, ale warto przy tym pamiętać, że ... " I możesz powiedzieć, co chcesz.

4. "Tak naprawdę chodzi tutaj o coś ważniejszego ..."

II. Agresywne pytania

Kiedy reporter zadaje trudne, agresywne i kąśliwe pytania możesz skorzystać z następujących zwrotów:

1. "Nie użyłbym takich słów. Jeżeli jednak pyta pan (powtórz pytanie własnymi słowami), mogę powiedzieć, że ..."

2. "W tym pytaniu słychać powtarzane często nieprawdziwe stwierdzenie. Prawdziwy problem polega na tym, że ..." Opisz problem tak, jak go widzisz.

3. "To jest obraźliwe pytanie i nie zamierzam na nie odpowiedzieć."

Kiedy pytanie reportera w żaden sposób nie jest związane z Twoją organizacją, możesz powiedzieć:

"To pytanie nie dotyczy naszej organizacji. Prawdopodobnie najlepiej będzie, jeśli w tej sprawie wypowie się..." Podaj nazwisko osoby, która coś wie na ten temat. To dobra metoda *przekierowania* dziennikarza.

Przy okazji - zastanawia mnie dlaczego tak często reporterzy słyszą "bez komentarza" podczas, gdy tak naprawdę wystarczy powiedzieć, "Nie wiem." Myślałeś o tym? Jak często słyszysz dziennikarza, który w swojej relacji cytuje rozmówcę mówiącego, "Nie wiem"? Rzadko, prawda? Bo to jest nudny cytat.

Nie ma nic złego w przyznaniu się do niewiedzy. Powiedz, że potrzebujesz trochę czasu na sprawdzenie faktów, zapytaj kiedy możesz się skontaktować i oddzwoń do dziennikarza zgodnie z obietnicą.

III. Najgorsze pytanie

Na naszych szkoleniach medialnych proponuję takie ćwiczenie. Napisz najgorsze pytanie, jakie może zadać Ci dziennikarz. Może to być kłopotliwe pytanie o styl zarządzania, niefortunną wypowiedź na kontrowersyjny temat, kłótnię z radą nadzorczą, jazdę po kilku "głębszych". Każde pytanie, którego najbardziej się boisz.

Następnie zastanów się jak inteligentnie i przekonująco na nie odpowiedzieć. Odpowiedź musi być zwięzła. Bez owijania w bawełnę. Ćwicz tę odpowiedź aż opanujesz ją do perfekcji. Na koniec zapytaj kolegów jak ona brzmi w Twoich ustach. Czy jest wiarygodna, płynna i jasna?

Dzięki temu ćwiczeniu osiągasz trzy cele:

1. Przygotowujesz się do odpowiedzi na konkretne trudne pytanie.

2. Zwiększasz pewność siebie w czasie wywiadu.

3. Uciekasz od pechowego "bez komentarza."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *