sobota, 13 listopada 2010

Nie mów w mediach jak robot

Trzymanie się w rozmowie z reporterem trzech głównych myśli służy zwiększeniu kontroli nad tym jak wykorzysta to, co usłyszy. Im częściej coś powtarzasz, tym większe wrażenie, że to rzeczywiście jest ważne.

W praktyce polega to na tym, że obojętnie o co pyta dziennikarz w każdej odpowiedzi zmierzasz do jednej z trzech podstawowych myśli. Humorystycznie można to streścić, "... a Balcerowicz musi odejść".

Trzy, cztery myśli, nie więcej - to główne założenie szkoleń medialnych. Jednak jako osoba, która na co dzień zajmuje się przygotowaniem ludzi do kontaktu z prasą, muszę zgodzić się z opinią, że czasem można przedobrzyć i - niestety - stracić wiarygodność.

Na przykład, czy w godzinnym wywiadzie można ograniczyć się tylko do kilku myśli? Kto to wytrzyma? Jak wytłumaczyć skomplikowaną strategię pozyskiwania najbardziej wartościowych pracowników? Jak lekarz może za pomocą kilku haseł opisać nową metodę leczenia? Jak w czasie rosnącego bezrobocia premier może posłużyć się tylko suchymi danymi bez wyjaśnienia jak je interpretować?

Zanim powiem jak się zachować, dwa krótkie zastrzeżenia: 1. musisz wiedzieć jaki jest Twój cel rozmowy z dziennikarzem i dlatego 2. musisz wiedzieć, co chcesz powiedzieć.

Nie musisz "wypruwać żył" nawet, jeżeli takie jest oczekiwanie reportera. Twoim obowiązkiem jest jak najlepsze reprezentowanie organizacji i przedstawienie informacji, które zainteresują Twoich słuchaczy/klientów, a w czasie kryzysu - uspokojenie wszystkich i przekonanie, że panujesz nad sytuacją. Po tych uwagach, popatrzymy jak uniknąć skojarzenia z ... robotem.

Odpowiedzi na trudne pytania

Obojętnie na jaki mówisz temat - kryzys czy nowy produkt - przygotuj listę prawdopodobnych pytań i sensownych odpowiedzi. Urządź z kolegami krótką burzę mózgów i razem zastanówcie się nad tym, o co może pytać dziennikarz. Czasem nie możesz odpowiedzieć na pytanie ze względów prawnych, aby chronić tajemnicę handlową lub czyjąś prywatność. W takich przypadkach powinieneś choć w minimalnym stopniu odnieść się do pytania i wyjaśnić dlaczego nie możesz mówić o szczegółach.

Na przykład, szef marketingu nie musi opisywać szczegółowo metod monitorowania działań konkurencji. Wystarczy, że powie, "Oczywiście, że interesujemy się poczynaniami naszych konkurentów podobnie jak oni nami. Ale mówienie o szczegółach zmusiłoby mnie do ujawnienia naszych metod, a to jak pan rozumie nie byłoby rozważnym posunięciem." Jest odpowiedź na pytanie? Jest. Co chcesz powiedzieć? Że działasz rozważnie. Wystarczy.

Dodatkowa wskazówka. Jeśli poruszony w pytaniu temat nie jest związany z tym, co chcesz powiedzieć, odpowiedz krótko i przejdź do tego, na czym Ci najbardziej zależy. Czasem proste, "Nie", "Zdecydowanie nie", "Zapewniam, że są sprawy, które na pewno bardziej interesują słuchaczy" wystarczy, aby załatwić sprawę.

Jeden przekaz - kilka sposobów

Podstawowy powód, dla którego lepiej mówić tylko o kilku sprawach jest taki, że ludzie nie zapamiętają więcej niż trzy rzeczy. Nie musisz uczyć się wszystkiego, co chcesz powiedzieć na pamięć, by następnie odtworzyć to verbatim. Można to zrobić lepiej.

Przygotuj kilka wersji odpowiedzi na to samo pytanie. Na przykład, oto trzy sposoby odniesienia się do tej samej kwestii: 1. "Dokładnie zbadamy tę sprawę, aby uniknąć podobnych kłopotów w przyszłości." 2. "Proszę mi wierzyć. Nikomu bardziej nie zależy na ustaleniu przyczyn tak, aby to nigdy już się nie powtórzyło." 3. "Nie chcemy, aby nasi klienci mieli podobne kłopoty w przyszłości. Dlatego wnikliwie badamy wszystkie okoliczności i ustalamy przyczyny." Różne słowa - to samo przesłanie.

Moja ulubiona metoda przygotowania odpowiedzi na naszych szkoleniach medialnych to myślenie pojęciami, a nie konkretnymi słowami czy zdaniami. Myśl zawsze powinna wyprzedzać słowa - najpierw treść, potem forma. Operowanie pojęciami pozwala swobodnie dobierać słowa i dodaje wypowiedzi potoczystości.

Załóżmy, że pragniesz powiedzieć jak 1. badasz i 2. usuwasz problem i, że 3. przede wszystkim przepraszasz za to, co się stało. Zamiast powtarzać wyuczone zdania dobierasz słowa, które - Twoim zdaniem - najlepiej oddają to, co chcesz powiedzieć. Ta metoda sprawdza się też w długich wywiadach. Odpowiadając na każde pytanie (także te trudne) zachowujesz naturalność i okazję dodania tego, co dla Ciebie najważniejsze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Kontakt

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *